czwartek, 3 marca 2016

Jak ona wygląda

Niestety, nad czym bardzo ubolewam, choć mój blog ma całkiem sporo odwiedzających i czytających to nikt nie chce go nawet negatywnie skomentować :)
Dostałem za to kilka zapytań i próśb o pokazanie mojej Ewy. Z oczywistych przyczyn nie jest to możliwe, dyskrecja jest moim priorytetem, aczkolwiek znalazłem kika zdjęć w sieci na których kobiety mniej lub bardziej  przypominają Ewę.
Jestem ciekaw co sądzicie? :)






2 komentarze:

  1. Ja mimo, że nie komentuję to jestem stałym bywalcem twojeTwojego bloga i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych historii i przygód twojej żonki.

    OdpowiedzUsuń
  2. To miło, coś nowego wkrótce się pojawi

    OdpowiedzUsuń