poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Wyjście do klubu cd.3

Po tym jak Ewa obciągneła mu dość długo trzymała swoją głowę na jego kolanach bawiąc się jego miękkim kutasem. Widziałem jak on w tym czasie najpierw swobodnie obmacywał ją po piersiach, a potem włożył rękę pod spódniczkę. Musiał natrafić na jej nie osłoniętą nawet paskiem stringów cipkę, Ewa lekko rozszerzyła nogi udostęniając mu ją w całości. Facet bez oporów miętosił jej pizdę, a jej właśnie udało się postawić mu po raz drugi kutasa. Teraz już nie piesciła go tylko po raz drugi obciągała, facet jedną rękę trzymał między jej nogami bawiąc się jej cipką a drugą dociskał jej głowę wraz z każym ruchem.
Dość szybko skończył, widać było jak przytrzymuje jej głowę ,a ona tym razem bez problemu połyka wszystko, musiało dostać mniej spermy....
Tym razem dość szybko się podniosła, po chwili wstała z ławki, pożegnali się cmoknięciem w policzek i rozeszli w dwie, różne strony.
Poszedłem za nią a po chwili szybko ją dogoniłem, mój kutas od dobrej godziny rozrywał mi spodnie, był tak twardy i nabrzmiały że myślałem tylko o tym żeby jak najszybciej sobie ulżyć.
Ewa spojrzała na mnie z szelmowskim uśmiechem i zapytała:
-podobało Ci się?
-oczywiście moja kurwo, dobrze widziałem że obciągnełaś mu dwa razy
-tak, po pierwszym razie zaczął obmacywać moją mokrą cipkę i dość szybko się podniecił, więc uznałam że powinnam mu ulżyć jeszcze raz, dobrze zrobiłam?
-oczywiście, bardzo dobrze, grzeczna kurwa....
-a teraz szmato pójdziesz grzecznie do domu i obsłużysz mnie
- oczywiście, jak sobie życzysz, mam nadzieję że zeszmacisz mnie tak mocno jak sobie na to zasłużyłam, twoja własna kurewka obciągneła właśnie obcemu facetowi dwa razy w parku na ławce, jest nadal mega mokra, właściwie cieknie z mojej cipki, myślę że powinieneś spuścić wpierdol swojej kurwie i pokazać jej gdzie jest jej miejsce, w końcu to twoja własność....
Dobrze że do domu mieliśmy już blisko bo chyba bym nie wytrzymał. Było około 4 nad ranem, gdy tylko weszliśmy do klatki schodowej kazałem jej zdjąć spódniczkę, została w szpilkach i bluzeczce. Kazałem jej uklęknąć, zdjąłem pasek z moich spodni, zrobiłem z niego prowizoryczną smycz, którą oczywiście założyłem jej na szyję. Do domu wracała na czworaka, pół naga, na smyczy, dwa piętra schodami do góry. Byliśmy oboje na tyle napaleni ( i nie ukrywam podpici ) że było nam wszystko jedno czy ktoś z sąsiadów wyjdzie niespodziewanie na klatkę. Mała szansa o 4 rano, ale zawsze mogło się to zdarzyć.



Weszliśmy do mieszkania, ona oczywiście nadal na czworaka. Zdjąłem jej smyczżeby mogła zdjąć bluzkę, kiedy została w samych szpilkach założyłem ją z powrotem.
Zaprowadziłem na smyczy do pokoju, usiadłem wygodnie na kanapie, a ona klęczała przed mną.
-a teraz kurwo opowiesz dokładnie co zrobiłaś
-ale....ja nie...
Jedno uderzenie w twarz przypomniało jej kto teraz rządzi
-uwielbiam kiedy jesteś taki napalony i brutalny, obciągnełam kutasa obcemu facetowi, w parku, dwa razy...za każdym razem połknełam i wylizałam jego spermę co do kropelki. Powiem ci coś jeszcze, bardzo mi się to spodobało, czułam się wspaniale zeszmacona. Zapierwszym razem kiedy spuścił mi się do ust nie dałam rady połknąć wszystkiego, trochę wyciekło mi z ust. Musiałam wylizać wszystko do czysta, tak jak mnie nauczyłeś. Bardzo mu się to spodobało. Musiał być bardzo spragniony bo wlał mi do ust naprawdę potężny ładunek spermy, nie pozwolił mi też cofnąć głowy.
Potem zaczął mnie obmacywać, nie kazałeś mi zakłądać majtek więc miał łatwy dostęp i szybko zorientował się że jestem mokra. Powiedział że skoro się tak podnieciłam za 1 razem to musze obciągnąć mu o raz drugi, dopiero wtedy puści mnie do domu. Macał mnie po mokrej cipce i zmusił do obciągnięcia, trzymał mnie za włosy żebym się nie wyrwała. Zrobiłam mu posłusznie laskę, za drugim razem spermy było już zdecydowanie mniej. Potem powiedziałam że muszę wracać do domu, do męża i pożegnaliśmy się, potem ty do mnie podszedłeś....
-Ty kurwo, doskonale wiesz jak mnie to podnieca, zeszmaciłaś się na mój rozkaz i sama widzisz jak ci się to spodobało. Teraz będziez to robić częściej, zawsze wtedy kiedy ci każę...
-tak, będę się puszczać kiedy tylko zechcesz, jesteś moim właścicielem, a ja jestem twoją rzeczą, jestem twoją kurwą, jestem warta tylko tyle ile mnie nauczysz, jestem warta tylko tyle ile są warte moje dziury....
Nie czekałem dłużej, przyciągnąłem ją za smycz i wbiłem kutasa w jej usta, a w zasadzie od razu w gardło. Zadławiła się mocno, odruchowo próbowała mnie również odepchnąć. Przerwałem na chwilę, sięgnełem do szafy po linkę i związałem jej ręce z tyłu, na plecach.
Nie próbowała się bronić, cierpliwie czekała jak ją przygotuje, a ja wróciłem do rżnięcia jej gardła. Dławiła się i krztusiła, z oczu ciekły jej łzy, a z ust strużki gęstej śliny. Mając związane ręce nie mogła jej nawet wytrzeć. Kiedy zebrało się jej więcej śliny zgarnąłem ją ręką i wytarłem w jej twarz rżnąc ją nadal. Bez litości i bez odpoczynku. Próbowała się również odruchowo wyrywać ale trzymałem ją mocno za głowę. Po kilku minutach takiej zabawy zaczeła słabnąć, nie broniła się już tak wytrwale, jej gardło stało otworem dla mojego kutasa. Kiedy go wkładałem głęboko, tak głęboko że jego główka wchodziła do gardła czułem jak krztusząc się i dusząc odruchowo zaciska się na moim kutasie bosko go masując.
Pobawiłem się tak jeszcze trochę po czym odepchnąłem ją od siebie.
- smakowała ci sperma tego faceta?
- nie powiem ci...
Zdjąłem pasek który był cały czas na jej szyi, złżyłem go wpół i uderzyłęm ją w tyłek kilka razy.
- twoja kurwa potrzebuje dostać wpierdol, proszę bij mnie jeszcze....
Uderzyłem jeszcze kilka razy po czym kazałem jej uklęknąć na czworaka i wystawić tyłek. Wszedłem w nią mocno, doskonale wiedziała że byłem mega podniecony, ona zresztą też. Po kilku ruchach kutasa w jej cipce zlałem się bardzo obficie w środku, czułem jak mój kutas wyrzuca z siebie coraz to nowe porcje spermy, pompując ją w moją dziwkę.
Wyjąłem go i podziwiałem widok wypływającej z niej spermy, spływała po nogach, skapywała na podłogę...