poniedziałek, 21 września 2015

Pierwszy anal

Ta opowieść nie trzyma się zupełnie chronologicznego układu postów, wydarzyła się nieco wcześniej niż ostatnio opisywane przygody Ewy.

Już w sumie sam nie pamiętam czy po prostu od jakiegoś czasu wcześniej rozmawialiśmy o analu, czy też były to rozmowy związane z tym że Ewa powinna być gotowa na obsłużenie dwóch kutasów jednocześnie. Chyba to drugie rozwiązanie, ona sama podczas sexu zastanawiała się czy jej tyłeczek będzie w stanie przyjać kutasa....
Ewa wcześniej zawsze zapewniała mnie że nigdy, nikt nie rżnął jej w dupkę, że jest analną dziewicą.
Jakoś nie składało się żeby spróbować to zmienić, aż w końcu coś się ruszyło.
Na kolację do naszego mieszkania zaprosiłem Piotrka. Z Piotrkiem znaliśmy się już kilka lat, Ewa również go poznała. Mieliśmy taką "tradycję" że czasami spotykaliśmy się we dwóch na wódkę u niego w firmie - pracował niedaleko. Teraz jednak zaprosiliśmy go na kolację do domu, Piotrek niedawno rozstał się z swoją byłą, pomyśleliśmy że miło będzie przy wódce coś zjeść smacznego. Ewa przygotowała jakieś przysmaki, popijaluśmy sobie drinki i gadaliśmy łądnych kilka godzin. Swoją drogą, myślę że to była jedna z lepszych okazji żeby Ewę zerżnąć we dwóch, wszyscy byliśmy całkiem nieźle wstawieni, mieszkanie puste, Ewa ubrana w sexowną, krótką spódniczkę....
Około 2-giej czy 3-ciej nad ranem Piotrek pożegnał się i poszedł do domu, Ewę naszła ochota na zabawę. Zaczeła się wyzywająco, powoli rozbierać, patrząc na mnie kuszącym wzrokiem i prosząc abym zajął się swoją małą dziwką. Byłem mocno wstawiony, w takich przypadkach zawsze mam ochotę na coś ostrego. Kazałem jej klęknąć na środku pokoju, rozpiąłem tylko rozporek, wyciągnąłem kutasa i podałem jej do ust. Ssała na kolanach słodko mrucząc, a ja patrzyłem z góry na jej miarowo poruszającą się głowę i język wylizujący mojego kutasa.
Po paru minutach złapałem ją za włosy i pociągnąłem do góry, "wstawaj dziwko, mam ochotę cię zerżnąć". Posłusznie podniosła się, ślina jeszcze ściekała jej po brodzie.
Kazałem jej odwrócić się i oprzeć o łóżko, w takiej pozycji jej tyłek był ślicznie wypięty. Wypity alkohol robił swoje, podniosłem jej spódniczkę, jednym szarpnięciem ściągnąłem stringi. Złapałem ją ponownie za włosy, nachyliłęm się nad jej głową i powiedziałem..."a teraz cię zerżnę w dupsko"
Chyba sama nie wierzyła że to się za chwilę stanie, zaczęła się niby próbować oswobodzić, ale zupełnie bez przekonania, a jej "och, nie..." wcale nie przekonywały mnie żeby przestać.
Powoli wcisnąłem główkę mojego kutasa w jej ciasny tyłeczek, Ewa aż krzykneła, ale nie próbowała przerwać, wypinała tylko swoją dupkę żeby umożliwić mi wygodniejsze w nią wejście. Pierwsze ruchy były powolne, wsuwałem i wysuwałem kutasa tylko do połowy obserwując Ewę. Po chwili było widać doskonale że jest strasznie podniecona i przyzwyczaiła się. Zacząłem coraz mocniej i głębiej wbijać kutasa w jej dupkę, Ewa z każdym ruchem wydawała z siebie głośne westchnienie. Po chwili nie kochaliśmy się już, po prostu ją rżnąłem brutalnie w tyłek, trzymając za włosy, biodra, pośladki, rozciągając je.....wiedziałem że ona to lubi. Po kilku drinkach zawsze mogę dłużej, pieprzenie jej tyłka zajeło trochę czasu, pamiętam że gdy wyjąłem już swojego kutasa jej dupka była wspaniale, zachęcająco rozszerzona.

Rżnięcie wyglądało mniej więcej tak:

Do dziś zastanawiam się czy to był faktycznie pierwszy anal Ewy, z tego co wiem jeden z jej wcześniejszych kochanków bardzo lubił anal....ale Ewa twierdzi że ze mną to był jej 1 raz....niech i tak będzie :)


2 komentarze:

  1. Ciekawa historia. Mnie np. podnieca fakt Że moja żona (48l) miała już analne przygody za sobą i to mnie bardzo podnieca podczas seksu...że inni już moją żonę walili w dupę.

    OdpowiedzUsuń
  2. super!!!
    aż mi stanął.

    OdpowiedzUsuń