wtorek, 19 lipca 2016

Ewa się otwiera cd.

Krzysiek odprężony wyprężył się na kanapie, spojrzał na Ewę nieśmiało zlizującą resztki spermy z warg i kazał jej wyjść do kuchni. Ewa trochę zaskoczona obcesowością polecenia, wstała i lekko obrażona ale posłusznie wyszła.
Kiedy zostaliśmy sami Krzysiek wyjawił mi swój plan, dobrze wyczuł że Ewa jest mocno uległa i lubi zdecydwane traktowanie, wyjaśniłem mu że kiedy jest podniecona lubi być również poniżona i upodlona......i po kilku dobrych drinkach traci całkowicie hamulce....
Krzyśkowi świeciły się oczy z podniecenia......muszę ją mieć powiedział.
Zawarliśmy układ, ja przygotowuję Ewę na spotkanie, przywożę ją i jestem cały czas w domu. Mogę robić co chce, również korzystać z niej wtedy kiedy jest wolna. Gwarantuje Krzyśkowi jej posłuszeństwo, jestem jej właścicielem. On może z niej korzystać do woli, może ją poniżać, rżnąć jak tylko mu się zachce, wykorzystywać podczas pobytu u niego jak tylko chce, również jako niewolnicę sprzątaczkę.... W zamian za to płaci....dość pokaźną, czterocyfrową kwotę za każde spotkanie.
Poszedłem po Ewę do kuchni, bez słowa zdjąłem pasek i zrobiłem z niego pętlę z smyczą, założyłem jej to na szyję i kazałem stanąć na czworaka. Ewa spojrzała na mnie, w jej oczach pojawiły się ogniki..."sprzedałeś mnie?" zapytała....tak. Posłusznie staneła na czworaka, na smyczy zrobionej z paska, wprowadziłem ją do salonu i oddałem krzysztofowi.
Krzysiek zacisnął jej pętle na szyi mocniej, w kilku słowach opisał jej nasz układ. Kiedy skończył złapał ją za włosy, podciągnął za nie do góry a w zasadzie rzucił na stojący obok stół. Ewa leżała na nim brzuchem, nogi opierały się o podłogę. Krzysiek podszedł, szybko założył gumkę i wszedł w jej wypięty tyłek.....nie w cipkę lecz w dupsko. Ewa krzykneła, próbowała się przez chwilę podnieść ale Krzysiek docisnął ją ręką do blatu. Krzyczała cały czas bo wchodził w nią bez litości i bez żadnej delikatności. Rżnął jej dupsko chcąc sie jak najszybciej zaspokoić. Ewa uciszyła się po kilu chwilach i tylko stękała przy każdym jego pchnięciu.Widać było że zaczeło jej się podobać.
Po paru minutach Krzysiek wyciągnął kutasa, zdjął gumkę a Ewę postawił na kolanach przed sobą.
Spuścił się jej na twarz, całkiem obficie jak na 2 raz tego wieczorui wytarł kutasa z resztek spermy je włosami. Nie pozostało mi nic innego jak podejść i zwalić sobie patrząc na jej ospermioną twarz  dokładając swoją porcję białka...

Po tej zabawie wróciliśmy do domu, w ciągu tygodnia nie wracaliśmy nawet do tych wydarzeń, ale w czwartek zadzwonił Krzysiek. Spytał czy mogę przygotować Ewę na sobotę.
Nie pytałem Ewy o zdanie, po prostu oświadczyłem jej że ma być gotowa na zabawę w sobotę, spytała tylko na którą.W sobotę na długo zamkneła się w łazience, potem całkiem naga przyszła do mnie. Sprawdziłem czy jest gładka, rozchyliłem pośladki i sprawdziłem również tyłek....był czyściutki. Czarnym flamastrem do podpisywania płyt na jej gładziutkim łonie napisałem: "spr." - sprawdzono...
Ewa ubrała się według zaleceń i pojechaliśy do Krzyśka. Wprowadził nas do salonu, kazał się rozebrać Ewie i założył jej obrożę ze smyczą. Bardzo spodobało mu się oznaczenie na jej łonie.



Krzysiek podszedł do Ewy, kazał jej klęknąć i związał jej ręce na plecach. Potem złapał ją za włosy i po prostu.....przerżnął w usta. Zrobił to dość brutalnie i bez listości, tak jakby chciał od początku pokazać jej że jest suką i ma jemu służyć, tak jakby chciał się wyżyć na niej. Ewa wiła się próbując się wyrwać ale trzymał ją mocno. Po paru minutach takiej zabawy Ewa wyraźnie opadła z sił, wtedy dopiero wepchnął jej swojego kutasa głęboko do gardła. Widziałem jak ją wypełnia, jak lecą jej łzy, gęsta ślina z przełyku, słyszałem jak dusi się i charczy. W końcu puścił ją a ona upadła zmęczona na podłogę.
Po chwili Krzysiek złapał ją za włosy, postawił na nogi i wyprowadził na I piętro swojego domu. Po paru minutach wrócił sam i zaczeliśmy rozmowę o tym jak Ewa się spisała.....Krzysiek generalnie był bardzo zadowolony, podobało mu się że ewa dała się zerżnąć, ale również to że na początku walczyła. Potem zaczeliśmy oglądać jakiś program w tv a Krzysiek przyniósł laptopa.
Uruchomił go, wszedł na jakąś stronę i moim oczom ukazał się widok z kamery zamontowanej w pokoju gdzie była Ewa. Leżała na łóżku i odpoczywała.
Zrobiłem to żebyś cały czas widział jak spisuje się Ewa powiedział krzysiek i skierował się na pięterko.
Za chwilę zobaczyłem jak wchodzi do pokoju Ewy.
Ewa która leżała wcześniej na łóżku nie podniosła się z niego, Krzysiek podszedł do niej, wszedł do łóżka i.....usiadł jej prosto na twarzy. Była na pewno zaskoczona tym obrotem sprawy, widziałem jak próbuje uwolnić głowę, ale bez większego przekonania ani efektu. Jej głowa była pomiędzy jego nogami, a jego tyłek dociskał ją do łóżka. Po minucie takiej szarpaniny uspokoiła się i zaczęła pokornie wylizywać mu tyłek. Wiedziałem że tak będzie, ten wcześniejszy opór był tylko "pro forma", teraz musiała spisywać się doskonale, Krzysiek był wyraźnie zadowolony.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz